piątek, 17 kwietnia 2009

Makijaż - Zmierzch

Heeey. Dziś nie byłam w szkole i ot tak, z nudów,
zrobiłam nowy makijaż. Pewnie większości z was
tytuł - Zmierzch, kojarzy się z kultową książką S. Meyer.
Nic bardziej mylnego!
Nie powiem wam niestety, jak umalować swoją medoll by przypominała
piękną Kirsten (Bellę) u boku Roba (Edwarda)...


Make-up skojarzył mi się właściwie z niebem o zmierzchu - ciemnym i intensywnie
kobaltowym, gdzie miejscami chumury, niczym rozlany atrament przesłaniają gwiazdy
jak gdyby niebo okryto czarny kirem.


Ahh, rozmarzyłam się...


Poziom trudności: ŁATWY


Zaczynamy:
1. Kobaltowy cień w kredce nanosimy na górną powiekę.

2. Za pomocą czarnego cienia do powiek, podkreślamy zewnętrzne kąciki oczu.

3. Używając kobaltowej kredki rysujemy kreski - na górnej oraz dolnej powiece.


4. Rzęsy tuszujemy czarną maskarą wydłużającą.

5. Czarnym eyelinierem rysujemy wyraziste kreski - na górnej jak i dolnej powiece.

6. Aby podkreślić i upiększyć make-up na policzki nakładamy odrobinę różu, a następnie puder brązujący. Usta malujemy czerwoną szminką (np. prezentem walentynkowym).

Na koniec takie małe porównanie - dollka w makijazu i bez...


1 komentarz:

  1. Super makijaż, zapraszam na blog http://nasze-stardoll-news.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.